czwartek, 6 marca 2014

Jak zrobić skarpetki spiralne

Metoda ta opisana jest w książce: "Skarpety na drutach", której autorką jest Laila Wagner. Książeczka oprócz opisu metody (od cholewy w stronę palców), krótkiego kursu robienia na drutach i tabelki z gotowym przelicznikiem oczek, zawiera także kilka ciekawych projektów. Wszystkie one jednak wykonane są z cienkiej włóczki na drutach 2,5 mm.

Ten wpis adresuję do dziewiarek, które podobnie jak ja chcą umieć same zaprojektować skarpetki i wykonać je z włóczki o dowolnej grubości.

Technika spiralna.

Laila Wagner w swojej książce pisze, że "spiralne skarpetki robi się "prosto", a 4 oczka prawe i 4 oczka lewe przerabiane na przemian w 4 okrążeniach stanowią jeden motyw wzoru. Potem ten motyw przesuwa się za każdym razem o jedno oczko w lewo. Dzięki temu dziergana "rurka" skręca się w spiralę..."

Powstały ścieg jest sprężysty, dzięki czemu dobrze układa się na pięcie, której nie trzeba specjalnie kształtować.

Przykłady moich projektów skarpetek spiralnych (po kliknięciu podpisu blogger przekieruje Was na artukuł, z którego pochodzą zdjęcia):








Kierunek przerabiania.

Laila Wagner w swojej książce opisuje sposób tworzenia skarpetek od cholewy w stronę palców, w dodatku obie skarpetki skręcają się w jedną stronę. Przetestowałam różne warianty tego zagadnienia i myślę, że nie ma znaczenia czy zaczynamy dziergać od cholewy czy od palców. Podobnie spirala może się skręcać nie tylko w lewo, ale także w prawo. Dlatego dziś pokażę Wam obie spirale i specjalnie, by nie powielać książki, będę Was zachęcać do dziergania skarpetek od palców.


Oliczanie ilości potrzebnych oczek. Grubość włóczki i schemat spirali.

Na początku wykonujemy próbkę ściegiem gładkim prawym, następnie przeliczamy ile oczek wyjdzie nam w 10 cm (ilość rzędów jest nieistotna). Następnie zdejmujemy miarę ze stopy, a dokładniej: mierzymy obwód śródstopia (niezbyt ciasno) i przeliczamy go na oczka. Wynik musi być parzysty i podzielny przez którąś z cyfr: 4, 5, 6, 7 lub 8. Jeśli trzeba to go zaokrąglijmy.

I tu wtrącę... Autorka całego spiralnego pomysłu stosuje system ściągacza złożonego z 4 oczek prawych i 4 oczek lewych (suma = 8 oczek), który co 4 okrążenia przesuwa się o 1 oczko w lewo. Jednak w przypadku grubszych włóczek nie zawsze da się to zastosować, ponieważ nie każdą liczbę da się podzielić przez 8, a zaokrąglanie do takowej może spowodować to, że skarpeta będzie za ciasna lub za luźna.

W takiej sytuacji zwykle stosuję po prostu inny ściągacz:

- wynik podzielny przez 8: ściągacz 4 op./ 4 ol. (przesunięcie po 4 okr.)
- wynik podzielny przez 7: ściągacz 4 op./ 3 ol. (przesunięcie po 4 okr.)
- wynik podzielny przez 6: ściągacz 3 op./ 3 ol. (przesunięcie po 3 okr.)
- wynik podzielny przez 5: ściągacz 3 op./ 2 ol. (przesunięcie po 3 okr.)
- wynik podzielny przez 4: ściągacz 2 op./ 2 ol. (przesunięcie po 2 okr.)

I jeszcze jedna wskazówka: im grubsza włóczka tym cieńszy ściągacz powinno się stosować.


Potrzebne narzędzia:

1. Druty z giętką żyłką do przerabiania metodą Magic Loop.

2. Dodatkowo dla tych, którym wygodniej - druty z krótką 20 - 23 cm żyłką (rozmiary obecnie dostępne w Polsce: 1,5 mm - 5,5 mm).

3. Ewentualnie druty skarpetkowe, choć ja nie używam ich w ogóle.

4. Marker do oznaczenia początku okrążenia.


Skarpetki spiralne - część praktyczna.

W ostatnim artykule (TUTAJ) pokazałam jak wykonać część palcową za pomocą metody JMCO (oczywiście jeśli ktoś chce, to może zrobić palce także metodą skróconych rzędów). Efektem końcowym było uzyskanie oczek, wyznaczających obwód stopy.



W tym konkretnym przykładzie na przestrzeni całego okrążenia uzyskałam 36 oczek. Podzielę je przez 6 i wybiorę ściągacz 3 op./3 ol., skręcany co 3 okrążenia. 


1. Zaznaczamy markerem początek okrążenia
i dziergamy wybrany ściągacz
(w tym przypadku pierwsze 3 okrążenia)



Spirala lewoskrętna:

2a. W kolejnym okrążeniu (w tym przypadku w 4.) przesuwamy ścieg 
o jedno oczko w lewo.

(na początku okrążenia będzie o jedno oczko prawe więcej,


ale na końcu okrążenia przesuwany ściągacz wróci do swego schematu)



3a. Dalej kontynuujemy skręcanie ściągacza.


Spirala prawoskrętna:

2b. Ostatnie oczko okrążenia poprzedzającego okrążenie skręcane 
(w tym przypadku okrążenie - 2.) przerobiamy jako oczko prawe.

(pod koniec tego okrążenia będzie o jedno oczko lewe mniej,


ale pod koniec następnego okrążenia schemat wróci do normy)


3b. Dalej kontynuujemy skręcanie ściągacza.



Dalej przerabiamy spiralę na dowolną wysokość, mierząc dzierganą skarpetkę co jakiś czas. Jeśli  się chce wysoką cholewę to prawdopodobnie trzeba będzie rozszerzyć dzianinę (jest to zależne od grubości łydki). W takiej sytuacji należy dodawać stopniowo oczka w pasach oczek prawych a potem w lewych.




13 komentarzy:

  1. Jak dla mnie skrętki to bomba! Uwielbiam je robić i już się w piętę nie bawię, tylko lecę sobie skrętkowym wzorem i mam super skarpety.
    Pozdrawiam. Ola.

    OdpowiedzUsuń
  2. SUPER BLOG, podziwiam zdolności jasnego tłumaczenia i włożoną pracę.
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie zaopatrzyłam się w książkę pani Wagner, biegnę po włóczkę, jak tylko przejdzie burza i zabieram się za robienie takich skarpet :P Z pani opisu też chętnie skorzystam, więc zapisuję do ulubionych :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Odkąd zrobiłam pierwszą parę spiralnych skarpet, już zapomniałam o tradycyjnym ich robieniu. Spiralność gwarantuje, że rozmiar skarpety jest zawsze odpowiedni. :) Zaczynam od ściągaczy a czubki robię "gwiaździste". Mam również spiralną opaskę na głowę, mitenki i zakolanówki. Cudowny sposób.
    Bożena

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie bomba. To naprawdę działa. Całej rodzince wydziergam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja również jestem zachwycona tą sprytną metodą :) gratuluję pomysłu jak i całego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  7. ja w życiu drutów nie miałam w ręku (oprócz podstawówki i ZPT, kiedy to robiłam szalik, co było straaasznie dawno temu); teraz jednak potrzebuję wełnianych pończoch i jestem gotowa się tych oczek nauczyć (obejrzałam filmik na youtubie i nie wydaje się to być jakoś strasznie trudne...)
    czy w pokazany sposób można też zrobić pończochy?
    jeśli można, to jak zrobić ściągacz, żeby to były samonośne pończochy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że technicznie można w podobny sposób zrobić pończochy, ale niestety włóczka jest mało elastycznym tworzywem, więc należałoby w ściągacz wrobić albo wciągnąć potem gumkę, ewentualnie przyszyć. Bez gumki pończochy będą się zsuwać.

      Usuń
  8. Sztuka dziergania skarpet chyba powoli umiera, dlatego bardzo dobrze, że istnieją jeszcze jej kultywatorzy. Fajny wpis - pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie jest to tutaj wszystko opisane - bardzo rzeczowy wpis. Dodatkowy plus, za ciekawą pasję i jej kultywowanie. Pozdrowienia dla autorki.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mój sposób to wolny wieczór lampka wina, cisza i spokój w zaciszu domowym. Ostatnio zaczęłam robić sweter w kolorze khaki. Mam już kilka swoich ulubionych sklepów i producentów ale jestem ciekawa jakie polecacie dobre włóczki akrylowe? Pewnie nasze gusta są podobne, ale zawsze warto podpytać koleżanki z branży.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prawdę mówiąc nie lubię włóczek akrylowych. Wyjątkiem są motki, które w sezonie zimowym pojawiają się w Kauflandzie. Robię z nich koce.

      Usuń
  11. Podjęłam kiedyś jedna próbę zrobienia skarpetek. Niestety na jednej się skończyło, totalnie brak mi talentu.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za pozostawiony komentarz :)




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...